Kandelabry i świeczniki na błyszczących nogach, w których odbija się srebro klamek? Tafla lustra w kształcie wielokąta z trójwymiarową ramą i efektem światłocienia? Brzmi niecodziennie, prawda? A co powiecie na tapicerowane krzesło z kołatką i aplikacjami z biżuterii, czarne konsole na giętych, wytwornych nóżkach i blatem lśniącym jak nieskończona toń? Mogę wymieniać długo, bo te eleganckie i wytworne meble oraz dodatki, to przykłady tego, co uwielbiam - stylu, który podbija serca wielu miłośników designu.
Glamour. Pozwólcie, że opowiem Wam dzisiaj o stylu, który pasjonuje mnie chyba od zawsze. Styl glamour wywodzi się ze Złotej Ery Hollywood. Najpierw stanowił przejaw mody i stylistyki, w której blichtr i luksus miały dużo do powiedzenia. Stopniowo przeniknął na srebrny ekran, by wreszcie wkraść się także do mieszkań, które gwiazdy tamtej epoki postanowiły urządzać na tę modłę. Jaki jest dziś glamour i jak go osiągnąć?

Osobiście twierdzę, że stylistyka glamour jest pięknym przejawem eklektyzmu, jednak aby osiągnąć zamierzony i właściwy efekt, nie można przesadzić. To jedna z największych pułapek: przesada. Glamour lubuje się w świetlistych, połyskujących wnętrzach. Kolorystyka właściwa dla tej estetyki, to złoto, srebro, stal czy miedź, ale także kryształy. Dlatego, gdy aranżuję apartament, gdzie dominuje glamour, chętnie wykorzystuję lustra w błyszczących ramach i w charakterystycznych, nieraz geometrycznych kształtach. Przykładowo - lustro w złotej ramie, wykonane na wzór słońca, przysadziste i konkretne, będzie niesamowitym elementem łazienkowej aranżacji. W takiej przestrzeni, gdzie otoczeniem jemu towarzyszącym są kamienie - granit, marmur czy piaskowiec - aż chce się zaczynać poranek. Taka łazienka to niemal luksusowe SPA.

Gdy urządzamy mieszkanie w stylu glamour, pamiętajmy również, że obok metalowych materiałów, które pojawiają się zarówno w wykończeniach - na nóżkach szklanych konsoli, pięknych, stylowych komód, jako ozdobne elementy biżuteryjnych lamp, chętnie przemycane są również szlachetne materiały. Dla tej stylistyki właściwe są także: atłas, żakard, aksamit i welur. A im chętnie towarzyszą szlachetne barwy. W moim odczuciu idealnie sprawdzają się: bordo, butelkowa zieleń czy granat. Ten ostatni kolor uwielbiam szczególnie. Idealnie komponuje się ze złotem. Wspomniane już złote lustro-słońce na takiej granatowej tafli, tworzy idealną aranżację. Będzie wyrazistym dodatkiem w sypialni. Przemyci aurę tajemnicy i elegancji - miksu, który w sypialni wręcz elektryzuje. Bo sypialnia w stylistyce glamour musi urzekać. I wierzcie mi, da się ten efekt osiągnąć. Osobiście uważam, że musi się w niej znaleźć łóżko z pikowanym, hollywoodzkim zagłówkiem, który przeniesie nas w atmosferę dawnych filmów i sprawi, że glam sypialnia, będzie przypominać buduar, w którym idealnie zestawiono ozdobną tapetę, wyraziste i udrapowane zasłony, narzutę z kaszmiru i dużą ilość atłasowych poduszek. Przy toaletce warto ustawić wykonane z wysokiej jakości materiału krzesło z kołatką. Alkowę możemy również uzupełnić o fotel na giętych nogach z elementami biżuterii albo pufę pikowaną. Dla podkreślenia efektu można z powodzeniem zastosować kinkiety, które stworzą efekt światłocienia. To w nich będą się odbijać błyszczące detale - metalowe lampiony, błyszczące świeczniki czy kuferki na pierścionki.

Osobiście, podkreślam, że ta stylistyka imponuje, jest plastyczna i daje się zaadaptować do wielu pomieszczeń. Oczarowuje paletą elitarnych, efektownych barw. Z chęcią więc wykorzysta fiolety, róż, biel, szarości i beże. Dlatego świetnie sprawdzi się w salonie, który będzie mógł zabłysnąć idealną proporcją pomiędzy elegancją a blaskiem. Sprawdzi się w nim pikowana sofa w stylu chesterfield - obok niej warto ustawić stolik lustrzany lub z marmurowym blatem i uświetnić go wytworną, kryształową zastawą, która nada całości sznytu. Gdy urządzam taką scenerię, widzę kadry z dawnych, amerykańskich filmów, w których aktorki tamtych lat wyglądały szlachetnie, a ich role przeszły do historii kina. Aby wzmocnić efekt, zawsze pamiętajmy, aby we wnętrzach w stylu glamour umieszczać świeże kwiaty, a w oknach powiesić bogate zasłony, dodające elegancji. Aby całość była spójna, można wkomponować też dywan. Marokańska koniczyna to wzór, który zawsze się sprawdza. Modele o puszystej fakturze, czy tkane z jedwabiu, doskonale wpiszą się w taką aranżację i ją uwydatnią. Niech przeszklony kredens albo witrynę w stylu ludwikowskim uświetnią porcelanowe lub szklane kieliszki, czy zastawa, która będzie podkreślać taką aranżację. Całość musi być wytworna, stylowa i piękna - to kwintesencja glamour.
O czym jeszcze powinniśmy pamiętać, urządzając mieszkanie w stylu glamour?

Niemniej, mówiąc o glamour, muszę wspomnieć o innym ważnym elemencie stylistyki - oświetleniu, które nadaje wnętrzom: blasku i trójwymiarowości, co podkreślałem tu już wielokrotnie. Młośników konwencji bez wątpienia zachwycają przysadziste i bogato zdobione żyrandole, pełne srebrno-czarnych kryształków, lub kinkiety w oryginalnych kształtach z akrylowymi aplikacjami, czy na złotej, metalowej ramie, podkreślają ten rozświetlony efekt. Dość powiedzieć, że mieszkania w stylu glamour są tajemnicze, niecodzienne i oryginalne, a zarówno lampy o biżuteryjnej formie i z mocnymi akcentami, np. z czarnym, eleganckim kloszem czy ekskluzywne żyrandole, będą powracać zarówno w salonie, sypialni, jak i holu. Odnajdą się także w łazience, w której stoją piękna, chromowana toaletka i pufa pikowana (np. obita pluszowym materiałem) - to blend smaczny, elegancki i nietuzinkowy. Taki jest właśnie glamour i takiego Wam życzę.
Napisz komentarz