Na
wschodnim krańcu Long
Island znajdują się miasteczka: East Hampton i Southampton, do
których bogaci nowojorczycy kierują się, aby odpocząć od zgiełku
miasta, zrelaksować się i poczuć klimat nadmorskiego,
urzekającego, kojącego krajobrazu. Tę atmosferę zapewniają
przepiękne, piaszczyste plaże, które swoją linią brzegową
zachęcają do długich, wieczornych spacerów. Sielankowy obraz,
znany, m.in., z filmu “Lepiej późno niż później”, kusi i
zaprasza, dlatego nawet najzamożniejsi bywalcy Manhattanu przybywają
tu, aby spędzić lato właśnie nad brzegiem morza. Znamienne, że
sam trend spędzania czasu w tych urokliwych zakątkach, nabrał
szerszego znaczenia. O ile miejsce urzeka lokalnym kolorytem, to
stało się również synonimem nadmorskich wnętrz, które cechuje
niesamowity blend. W hamptonowskich aranżacjach luksus, wysoka
jakość materiałów oraz dbałość o detal harmonijnie komponują
się połączone stonowanymi barwami i umiłowaniem symetrii.
Dwie godziny - tyle potrzebują mieszkańcy Manhattanu, aby uciec od wielkomiejskiego szumu i pędu (gdzie dominują styl loftowy, blichtr czy glamour) i złapać oddech we wnętrzach pełnych jasnych koloró i naturalnych surowców - drewna, rattanu czy wikliny. Te wnętrza uwielbiamy za przytulny charakter, który uzyskano dzięki zastosowaniu np. w salonie wielu miękkich, puszystych poduszek. W takim miejscu chcemy spędzać długie, letnie, romantyczne wieczory, wdychając głęboko w płuca słony zapach czystego, nadmorskiego powietrza. W klimatycznym salonie często bowiem aranżuje się przestrzeń otwartą na morze, a wielkie okna bez wątpienia sprzyjają kreowaniu takich przestrzeni, dodatkowo udekorowane zwiewnymi, delikatnymi firankami w kolorze bieli lub kremu, idealnie wpisującymi się w ten sielankowy pejzaż.
Centralne miejsce w strefie wypoczynkowej zajmuje wielka sofa o eleganckich liniach. Pragnąc uzyskać ten sam efekt w naszych wnętrzach, powinniśmy wybierać modele w jasnych barwach i z pikowaniami, które dodają im sznytu w stylu nowojorskim. Nie można zapominać, że stylistyka Hampton, mimo wakacyjnej genezy, musi odpowiadać zacnym gustom bogatych i uwielbiających luksus ludzi. Dlatego cechuje się także eklektyzmem. Na pięknej sofie, przypominającej tę z apartamentu na Manhattanie, znajdą się poduszki w bawełnianych, lnianych poszewkach, których płótno przywodzi na myśl żagiel. Pufa pikowana doda nonszalancji takiej aranżacji, a wizję uzupełnią motywy marynistyczne, silnie wybrzmiewające w willach i w mieszkaniach stylizowanych w stylu hampton. Granatowe detale będą idealnie współgrać z jasnymi, pastelowymi błękitami na ścianach oraz sufitach. Osobiście w takich aranżacjach cenię blend nowoczesności i sielskości, pomiędzy którymi w stylistyce Hampton buzuje wręcz prawdziwa chemia. Dlatego, jeśli chcemy przemycić do swoich mieszkań tę atmosferę, pamiętajmy, aby łączyć blichtr z naturą, i pokochać wyważony i wysmakowany eklektyzm.
Dlatego właśnie, gdy mam przyjemność projektować tego rodzaju wnętrza, wplatam w te świetliste wizje coś, co przełamuje sielskość. Szklany stolik kawowy z lustrzanymi detalami będzie akcentem glamour, który idealnie wpisze się w taką koncepcję. Uzupełni on kącik do wypoczynku, sprawdzi się podczas wieczornych, długich rozmów, którymi będą się “raczyć” domownicy. Srebro będzie komponować się z zastosowaną tutaj kolorystyką - błękity, szarości, biele i beże staną się dla niego szlachetnym tłem. Pamiętajmy także, że Hampton - obok umiłowania dla sielskości - jest jednak stylem elit. Dlatego w takich przestrzeniach elementy luksusowe, przywodzące na myśl wielkomiejskie apartamenty, są jak najbardziej pożądane. Obok aplikacji z muszelek, wioseł czy sieci, chętnie umieszczane są elementy ze szkła albo kryształy. Dlatego eksponujemy pięknie wykonane, wytworne szklanki, w których wieczorna whisky smakuje niesamowicie, a nad stołem powieśmy kryształowy, elegancki żyrandol. Będzie to modna, ciekawa i wyrazista mieszanka, która jeszcze bardziej eksponuje to, że Hampton jest stylem majętnych nowojorczyków. Inspirując się tą konwencją, trzeba też pamiętać, że lustra w stylowych, błyszczących ramach, zegary w iście królewskiej oprawie czy lampy na srebrzystych nogach, będą elementami, których nie może zabraknąć w takiej aranżacji.
Projektując mieszkanie w stylu Hampton, zawsze podkreślam, że możemy stworzyć klimat nadmorskiego apartamentu, zachowując pewne wyznaczniki. Ta konwencja kocha symetrię i przejawia zamiłowanie do przestrzeni, dlatego, gdy chcę uzyskać efekt z nadmorskiej willi, a metraż mieszkania nie ma nic wspólnego z bezkresem oceanu (którego nie widać także za wielkimi przeszkleniami), wówczas priorytetami są: jasna kolorystyka, piękna, drewniana podłoga, np. w odcieniu orzecha i wyeksponowanie naturalnych elementów. W mieszkaniach, w których widać belki stropowe, stawiam na ich uwypuklenie, uwydatniające efekt połączenia stylistyk, którą determinują elegancja i wygoda. W tych wizjach sprawdzają się także drewniana, biała boazeria i sztukaterie na ścianach, tworzące kompozycję idealną. To również szlachetne tło dla dodatków. Widać wówczas dywaniki o wyrazistych wzorach - np. w marokańską koniczynę, która powraca także na poduszkach albo na zasłonach. Pamiętajmy bowiem, że tkaniny w tej stylistyce są bardzo istotne. Za ich sprawą styl nabiera trójwymiaru i tworzy wrażenie przytulności i ciepła. Całość zawsze warto uzupełnić o szlachetne dodatki: porcelanowe misy czy wazony pełne świeżych kwiatów, które będą kropką nad i we wnętrzu.
Na koniec muszę zwrócić uwagę, że tworząc aranżację, która odda klimat nadmorskiego apartamentu, trzeba pamiętać, aby znaleźć idealne wyważenie. Wtedy ekskluzywne meble, takie jak: tapicerowane krzesło z kołatką, “ludwiki” i tapicerowane wysokiej jakości materiałami fotele czy sofy wraz z jutowymi dodatkami, albo sizalowymi dywanikami, będą koegzystować i tworzyć przestrzeń, w której słowo: relaks nabiera innego wymiaru. Precyzyjnie komponując kolorystykę i obracając się w pastelowych odcieniach, otwierając się na naturalne światło, można stworzyć piękne wnętrze, które zaprasza do odpoczynku.
Napisz komentarz