Zmiany pór roku, zmiany nastrojów, to wszystko budzi w nas ochotę do zmian w otoczeniu, w mieszkaniu. Wtedy dwoma czynnikami, najsilniej powstrzymującymi nas od działania są budżet i rozsądek. Trudno zmieniać wyposażenie mieszkania za pstryknięciem z palców. Wyposażenie to oczywiście inwestycja na lata. Co zrobić, kiedy pragniemy świeżego oddechu?
Istnieje kilka trików, które umożliwiają realizowanie szybkich i bardzo efektownych metamorfoz przy minimalnym nakładzie finansowym. Jednym z elementów wyposażenia wnętrz, narzędziem do szybkich metamorfoz są poduszki dekoracyjne. Czy próbowaliście kiedyś tej sztuczki?
Spójrzcie na sofy, fotele, łóżka. Są puste? A może przeciwnie – zarzucone właśnie poduszkami dekoracyjnymi? Który to już sezon wyglądają tak samo? Czas na zmiany!
Poduszki dekoracyjne dają niezliczoną masę możliwości aranżacyjnych. Możemy żonglować kolorami, kształtami i rodzajem tkaniny uzyskując za każdym razem zupełnie inny efekt. Nie wyrzucajmy poszewek, które się nam już opatrzyły. Odłóżmy je na parę miesięcy do szafy, a na komplecie wypoczynkowym skomponujmy nową kolekcję poduszek. Za jakiś czas możemy połączyć stare i nowe poszewki, uzyskując nowe kombinacje i nowe efekty, które odświeżą wizerunek naszego domu.
Po czym poznamy dobrą poduszkę dekoracyjną? Oczywiście musi nas urzec tym czymś: deseniem na tkaninie, kolorem. Ale zanim dokonamy zakupu, przyjrzyjmy się jakości – jak zostały zszyte boki? Może zdobi je dekoracyjna lamówka? Czy szew jest mocny i gęsty? Czy po włożeniu wypełnienia nie zacznie się rozchodzić? Możemy to zweryfikować rozciągające delikatnie w dłoniach poszewkę w miejscu szwu. Podobnie newralgicznym punktem jest suwak. On także powinien być przeszyty gęstym ściegiem, dokładnie i do końca, aby nie wyrywał się przy wkładaniu i wyjmowaniu wypełnienia.
A skoro już o wkładach mowa: one także decydują o jakości poduszki dekoracyjnej! Pamiętajmy, aby zawsze były pełne i sprężyste. Jeżeli z upływem czasu zbiły się i oklapły, wymieńmy je, ponieważ nawet najpiękniejsza poszewka z fatygowanym wypełnieniem, nie będzie zdobić, a jedynie stanie się oznaką zaniedbania we wnętrzach, a przecież nie o to nam chodzi.
Przyglądając się samym kompozycjom, spróbujmy zobaczyć, jakie warianty możemy stosować układając poduszki dekoracyjne w części wypoczynkowej.
Kompozycje monochromatyczne.
Najchętniej układamy kilka identycznych poduszek, kierując się zasadą, że wszystko musi do siebie pasować, co odczytujemy, że wszystko musi być w tym samym kolorze. Pokuśmy się o zróżnicowanie tonacji. Jeżeli, na przykład, urządzamy dom w stylu Hampton i decydujemy się na niebieskie poduszki dekoracyjne, wybierzmy różne tonacje błękitu, ale w tym samym odcieniu – od najjaśniejszego, do najciemniejszego. Możemy także do takiej kompozycji dodać poszewkę z delikatnym wzorem lub delikatną typografią, która na pewno doda elegancji i ożywi kompozycję.
Dobierając poduszki dekoracyjne w tej samej tonacji możemy je różnicować komponując różne rodzaje tkanin: na przykład welur, aksamit i futro albo jedwabne tafty, shantungi, aksamit i welur. Kolorystyka takiej kompozycji może być spójna z kolorem sofy, lub wprost przeciwnie – stanowić do niej kontrast, jako całość, lub poprzez wprowadzenie tylko jednej czy dwóch kontrastujących poszewek.
Kompozycje wzorów
Decydując się na skomponowanie poduszek dekoracyjnych z różnymi wzorami musimy określić sobie pewien rygor, czyli wybrać pewien zakres kolorystyczny, poza który nie wyjdziemy. Możemy więc łączyć desenie pastelowe lub desenie utrzymane w mocnych nasyconych kolorach, pamiętajmy jednak, że połączenie różnej kolorystyki i różnych deseniów nie da nam kompozycji, a jedynie rażącą dysharmonię. Desenie na poduszkach dekoracyjnych powinny nawiązywać do kolorystyki wnętrza na zasadzie spójności lub kontrastu. Operowanie kolorem nie zawsze jest łatwym wyzwaniem, ale w przypadku elementu tak prostego, jakim jest poduszka dekoracyjna, możemy śmiało próbować, dokładać i odejmować, szukając idealnego rezultatu.
Kompozycje faktur
Jak już wspomniałem, płócienne, płasko tkane tkaniny lubią raczej swoje własne towarzystwo. Podobnie ma się rzecz z poduszkami dekoracyjnymi wykonanymi z futra. Najlepiej będą wyglądały w połączeniu kilku tonacji tego samego koloru, z takim samym włosem. Możemy je ewentualnie łączyć z matowym aksamitem, ale unikajmy połyskujących welurów! Poduszki dekoracyjne z futra to świetny dodatek do wnętrz w stylu glamour – długi włos kojarzy się z luksusem ekskluzywnych posiadłości. Futro (oczywiście sztuczne!) wpisze się w odcienie beżów, brązów i czerni wypełniając miękkością strefy wypoczynkowe.
Do wnętrz w stylu modern classic polecam szczególnie poduszki z monogramem, haftowane fantazyjnie na szlachetnych aksamitach. Takie dekoracyjne akcenty przywołują klasyczne motywy zdobnicze, chętnie wykorzystywane od wieków. Monogram jest z wszech miar klasyczną ozdobą. Pierwotnie miał na celu podkreślać status społeczny właściciela i właściwie ta konotacja pozostała w monogramie do dzisiaj. Zachęcam gorąco do wprowadzenia takich akcentów do mieszkań – poduszki z inicjałami właścicieli, położone w strefie wypoczynkowej lub na łóżku będą udanym elementem personalizującym wnętrze. To także doskonały pomysł na prezent!
Poduszki na sofie możemy rozmieszczać symetrycznie, układając je na zasadzie lustrzanego odbicia, możemy również komponować je swobodnie, układając na zakładkę, jedna przy drugiej. Pamiętajmy jednak, aby dbać o porządek. Zgniecione, poprzewracane poduszki nie zdobią, a jedynie powiększają wrażenie bałaganu.
Na zakończenie, w ramach zachęty dodam jeszcze, że poduszki dekoracyjne to nie tylko niewątpliwa ozdoba domu, ale także praktyczny dodatek, który podnosi komfort wypoczynku. Możemy je układać pod plecami, zwiększając wygodę siedzenia, możemy podpierać na nich głowę w czasie wieczornej lektury ulubionej książki, czy też oglądając ulubiony serial.
Nie zwlekajcie. Odświeżcie swoje wnętrza, w MC Home czeka na was bogata gama poduszek dekoracyjnych we wszystkich możliwych kolorach – egzotyczne desenie tropikalnych dżungli, rajskie ptaki, szlachetne monogramy, świeże jak powiew morskiej bryzy płótna. Do dzieła, komponujcie!
Napisz komentarz